sobota, 17 października 2015

Czy inhalacje AMSA są skuteczne? Inne metody

Czy inhalacje AMSA są skutecznym złotym środkiem na pozbycie się płynu w uszach i udrożnienie trąbek słuchowych u dzieci i nie tylko dzieci?

U części dzieci zapewne tak, skoro to jest tzw. ostatnia deska ratunku chroniąca przed zabiegiem założenia drenów. W centrum otolaryngologii, gdzie Hubert miał inhalacje, słyszałam prawdziwe opinie, że inhalacje pomagają właściwie co drugiemu dziecku. Mojemu Hubertowi niestety wspomniane inhalacje nie pomogły, mimo, że wykonywał je "książkowo". To była moja nadzieja. Przez dwa tygodnie codziennie jeździliśmy na inhalacje, żeby po trzech miesiącach okazało się, że jest gorzej niż było.

Byliśmy u dwóch laryngologów. Za każdym razem otrzymywaliśmy skierowanie do szpitala na dreny i usunięcie powiększonego migdałka. Dlaczego? bo badanie ucha środkowego wychodziło bardzo kiepsko. Co ciekawe, migdałka żaden laryngolog nie widział. Nie można go było zobaczyć nawet poprzez badanie fiberoskopowe, tzw. kamerą przez nos, ze względu na ogromny, przewlekły  katar wysoko w zatokach. A katar = tworzenie płynu w uszach = ciągły stan zapalny = powiększony migdałek. 




Po nieudanych próbach leczenia Huberta świństwami typu sterydy, czy syropki na kaszel, upłynniające wydzielinę z mega śmieciowym składem, stwierdziłam, że trzeba szukać innej drogi:
SZUKAĆ PRZYCZYNY.  A nie leczyć objawowo, bo to nie ma większego sensu, a jeszcze bardziej osłabia organizm małego dziecka. Musiałam sobie odpowiedzieć  na pytanie: skąd ten przewlekły katar??

Gdzie leży przyczyna wszystkich, no może prawie wszystkich, chorób czy dolegliwości?
W odżywianiu i  stylu życia. Do stylu życia małego dziecka nie można się przyczepić, bo przecież nie pali, nie pije, nie ma stresu czyli jest lajtowy. 
Cały czas myślałam na temat odżywania mojego dziecka. I moje myślenie przerodziło się w działanie.

Umówiony był na vegatesty. W międzyczasie dowiedziałam się o innej równie dobrej, a nawet lepszej metodzie wykrywania WSZELKICH, nieprawidłowości, w tym alergii,  w ograniźmie; metodą elektroakupunktury, dr. Volla. Metoda sama w swojej prostocie wykonania i bezpieczeństwa jest genialna. O tym w kolejnym poście.

Pamiętajcie, jeśli zawodzi leczenie konwencjonalne, albo dolegliwość sama nie przechodzi, zawsze trzeba szukać innej drogi, niekonwencjonalnej, a zarazem prostej i oczywistej. Nie podążać ślepo z tłumem i nie kupować tony sterydów i innych dziadostw w aptekach, bo może pomoże.

Najpierw trzeba zacząć zmieniać dietę dziecka, sprawdzić jakie ma alergie i nietolerancje pokarmowe. Ten temat rozwinę w oddzielnym poście.


2 komentarze:

  1. Przy każdej chorobie należy najpierw szukać przyczyny, a nie leczyć objawowo (ewentualnie równoważnie). Często jednak jest odwrotnie lub co gorsza leczy się jedynie objawowo. U dziecka faktycznie powodem płynu w uszach mogą być alergie czy nietolerancje pokarmowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak z irygacją zatok? Wiem, że ten sposób na walkę z katarem jest bardzo skuteczny, szczególnie jeśli ma się zalegającą wydzielinę w zatokach. A jak prawidłowo taką irygację przeprowadzić to można sprawdzić na https://www.mamynosa.pl/wiedza/jak-przeprowadzic-irygacje-zatok-praktyczny-poradnik. Zabieg można bezpiecznie wykonać w domu, także u dzieci.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz:)
Chętnie odwiedzę również Twojego bloga i podzielę się moimi uwagami:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Pink Transparent Star